Pies, czyli niedźwiedź
Pies, czyli niedźwiedź – jedna z bardziej popularnych miejskich legend.
Scenariusz[edytuj | edytuj kod]
Najczęściej opowiadana wersja tej legendy mówi o kupnie (za marne pieniądze lub butelkę wódki) na bazarze (najczęściej pojawia się konkretnie nieistniejący już Stadion Dziesięciolecia) od „ruskich” małego psa – owczarka kaukaskiego. Pies rośnie jak na drożdżach. Zaprowadzony do weterynarza okazuje się być niedźwiedziem.
W niektórych wersjach zamiast niedźwiedzi pojawia się wilk.
Legenda na świecie[edytuj | edytuj kod]
Motyw zakupionego psa na bazarze pojawia się tylko w Polsce. Na świecie jednak istnieją podobne legendy. I tak w Ameryce popularna jest historia, w której turystka przygarnęła zabiedzonego pieska chihuahua po wakacjach w Meksyku. Amerykanka przemyciła zwierzę i wychowywała. Zauważyła, że piesek nigdy nie szczekał. Gdy właścicielka zjawiła się u weteryniarza, ten orzekł, że przygarnęła nie pieska chihuahua tylko meksykańskiego „szczura wodnego”. Portal atrapa.net podaje także podobne wersję o przemyconym chihuahua przez Holendrów w Egipcie oraz przez Niemców w Hiszpanii. W jednej wersji chihuahua-szczur pogryzł dziecko (patrz: szczur w wózku).
Nawiązania w kulturze[edytuj | edytuj kod]
- Motyw ten pojawił się w 69. odcinku serialu komediowego „Świat według Kiepskich”.